Znalazłam idealny przepis na www.kwestiasmaku.com/ z tym, że przepis dotyczył ciasta jogurtowego z rabarbarem. Jako, że rabarbaru nie miałam, pomyślałam o truskawkach czekających na taką okazję w mojej zamrażarce :)
2 duże jajka
szklanka cukru
1-2 łyżeczki cukru waniliowego
2 szklanki mąki pszennej - ja osobiście używam do ciast typ 450, nie trzeba wtedy mąki przesiewać ;)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g roztopionego masła (można użyć oleju)
szklanka jogurtu naturalnego lub greckiego lub śmietany 18%
truskawki ok. 15 sztuk
cukier puder do posypania
Jajka wbić do dużej miski, dodać cukier, cukier waniliowy i ubić puszystą pianę. Dodać jogurt, tłuszcz oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Składniki miksować do połączenia ich w jednolitą masę. Wylać masę na tortownicę o średnicy 24 cm wysmarowaną margaryną. Ułożyć truskawki w odstępach, żeby ciasto mogło wyrosnąć. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C 30-40 minut, aż ciasto wyrośnie, a wierzch będzie zarumieniony (dobrze sprawdzić patyczkiem do szaszłyka czy środek nie jest płynny).
Ostudzone ciasto wyjąć z formy i posypać cukrem pudrem.
Ja zajadam jeszcze ciepłe ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz