Pierwszy raz robiłam i na pewno w najbliższych dniach powtórzę. Smak wyszedł rewelacyjny :)
makaron lazania
200 g żółtego sera
Nadzienie:
500 g mięsa mielonego
cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 szklanka mleka
natka pietruszki 2 łyżki oleju
łyżka bazylii
łyżeczka cukru
sól, pieprz
Sos beszamelowy:
łyżka masła
czubata łyżka mąki pszennej
2 szklanki zimnego mleka
szczypta świeżo stratej gałki muszkatałowej
sól, pieprz
Cebulę kroimy w cieniutkie piórka, a czosnek w cienkie plasterki. W dużym rondlu smażymy cebulę i czosnek do zeszklenia. Dodajemy mięso mielone i smażymy cały czas mieszając, by mięso było drobniutkie. Do mięsa dodajemy mleko oraz koncewtrat i przyprawiamy solą, pieprzem, cukrem i bazylią. Gotujemy 15-20 minut mieszając co jakiś czas. Zestawiamy z ognia. Natkę drobno siekamy i dorzucamy do nadzienia.
Umyte i osuszone cukinie kroimy w cienkie plastry. Wkładamy je do wysmarowanego tłuszczem naczynia żaroodpornego, lekko solimy i skrapiamy olejem. Pieczemy w 230 stopniach C 8-10 minut. Odstawiamy do wystygnięcia.
Sos beszamelowy: w garnku rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę, mieszamy i smażymy energicznie mieszając przez minutę. Wlewamy zimne mleko, dokładnie mieszamy i doprowadzamy do wrzenia. Zestawiamy z ognia i doprawiamy.
Naczynie żaroodporne smarujemy olejem. Wykładamy warstwami najpierw płaty makaronu, następnie cukinię, nadzienie i znów - makaron, cukinia, nadzienie. Gdy wyłożymy warstwami wszystkie składniki, polewamy wszystko sosem beszamelowym i posypujemy stratym żółtym serem.
Zapiekamy 30 minut w 180 stopniach C.
czwartek, 31 lipca 2014
środa, 16 lipca 2014
Konfitura z wiśni
Sezon na przetwory w pełni. W mojej spiżarni zagościły już słoiczki z dżemem truskawkowym, sokiem z truskawek, kompotem wiśniowym oraz konfiturą wiśniową.
Przepis na wszelkie konfitury i dżemy jest taki sam: dżem-fix i wg przepisu na opakowaniu odpowiednie proporcje owoców i cukru.
Ja w tym roku skorzystałam z nowości jaką jest dżem-fix 3:1, ponieważ wolę mniej słodkie dżemy, a założeniem 3:1 jest dodawanie mniejszej ilości cukru.
Jednak wiśnie są dość kwaśne, więc jeśli ktoś nie chce słodko-kwaśnej, a słodką konfiturę lepiej użyć dżem-fix 2:1 (czy czego kolwiek innego do stężenia dżemu ;) ).
3 kg wiśni
3 dżem-fix 3:1
1 kg cukru
Wiśnie drylujemy, zasypujemy w całości cukrem i dżem-fixem - mieszamy.
Ustawiamy garnek na gazie i zagotowujemy. Cały czas trzeba pilnować i mieszać wiśnie, ponieważ to jest moment, kiedy zaczynają się podgrzewać i wzbijać pianą w górę, co powoduje ogromne kipienie - sprzątanie bardzo skomplikowane jest po takiej akcji (wiem, bo gdy robiłam pierwszy raz konfiturę przydażyło mi się to ;) ).
Następnie przelewamy "miksture" do umytych w ciepłej wodzie słoiczków zanim ostygnie i zgęstnieje. Zakręcamy słoiczki, obracamy do góry dnem i zostawiamy do ostygnięcia.
Mi wyszło 10 słoiczków - 8 po 450 ml i 2 po 200 ml.
Przepis na wszelkie konfitury i dżemy jest taki sam: dżem-fix i wg przepisu na opakowaniu odpowiednie proporcje owoców i cukru.
Ja w tym roku skorzystałam z nowości jaką jest dżem-fix 3:1, ponieważ wolę mniej słodkie dżemy, a założeniem 3:1 jest dodawanie mniejszej ilości cukru.
Jednak wiśnie są dość kwaśne, więc jeśli ktoś nie chce słodko-kwaśnej, a słodką konfiturę lepiej użyć dżem-fix 2:1 (czy czego kolwiek innego do stężenia dżemu ;) ).
3 kg wiśni
3 dżem-fix 3:1
1 kg cukru
Ustawiamy garnek na gazie i zagotowujemy. Cały czas trzeba pilnować i mieszać wiśnie, ponieważ to jest moment, kiedy zaczynają się podgrzewać i wzbijać pianą w górę, co powoduje ogromne kipienie - sprzątanie bardzo skomplikowane jest po takiej akcji (wiem, bo gdy robiłam pierwszy raz konfiturę przydażyło mi się to ;) ).
Następnie przelewamy "miksture" do umytych w ciepłej wodzie słoiczków zanim ostygnie i zgęstnieje. Zakręcamy słoiczki, obracamy do góry dnem i zostawiamy do ostygnięcia.
Mi wyszło 10 słoiczków - 8 po 450 ml i 2 po 200 ml.
środa, 9 lipca 2014
Roladki z kurczaka z "zielonym" pesto
Przepis znalazłam na blogu http://qchenne-inspiracje.blogspot.com, którego właścicielka dba o dobrą formę, a więc roladki nie są nadmiernie kaloryczne ;) Za to niesamowicie pyszne :D
500 g fileta z kurczaka
100 g szynki szwardzwaldzkiej
"zielone" pesto - może być z pietruszki lub z bazylii
300 ml bulionu
sól, pieprz
2 łyżki oleju do smażenia
SOS:
3 łyżki śmietany
2 żółtka
1 łyżka mąki
łyżka soku z cytryny
Kurczaka rozbijamy dość cienko. Smarujemy pesto, układamy szynkę i zawijamy w roladki. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy roladki. Następnie podlewamy roladki na patalni bulionem i dusimy 10 minut.
Żółtka roztrzepujemy, dodajemy śmietanę i mąkę, przyprawiamy, mieszamy. Hartujemy sos łyżką gorącego bulionu. Dolewamy całość do bulionu na patelni, mieszamy.
500 g fileta z kurczaka
100 g szynki szwardzwaldzkiej
"zielone" pesto - może być z pietruszki lub z bazylii
300 ml bulionu
sól, pieprz
2 łyżki oleju do smażenia
SOS:
3 łyżki śmietany
2 żółtka
1 łyżka mąki
łyżka soku z cytryny
Kurczaka rozbijamy dość cienko. Smarujemy pesto, układamy szynkę i zawijamy w roladki. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy roladki. Następnie podlewamy roladki na patalni bulionem i dusimy 10 minut.
Żółtka roztrzepujemy, dodajemy śmietanę i mąkę, przyprawiamy, mieszamy. Hartujemy sos łyżką gorącego bulionu. Dolewamy całość do bulionu na patelni, mieszamy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)