Trochę nerwów kosztowało mnie wczorajsze gotowanie dżemu. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że nie chciał zgęstnieć. Gotowałam dłużej niż zwykle - jakieś 4 godziny i wyszedł nie zupełnie ścięty. Poddałam się przy drugiej porcji truskawek i użyłam cukru żelującego i dżemfix'u ;) Dżem wyszedł idealny, a do tego zaoszczędziłam wiele godzin i nerwów.
1 kg truskawek
250 g cukru
2 łyżki soku z cytryny
Truskawki myjemy i odszypułkowujemy. W zależności od upodobań wrzucamy do garnka całe owoce, rozgniecione lub zmiksowane. W tym przypadku użyłam całych owoców. Zasypujemy cukrem i dodajemy sok z cytryny. Całość gotujemy ok. 3 godziny na niewielkim ogniu, żeby się nie przypaliło.
Gorący dżem przelewamy do wyparzonych słoików i ustawiamy górą do dołu na 5 minut.
Jeżeli robimy dżem z dodatkiem cukru żelującego lub dżemfixów należy postępować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Najlepiej używać pomocników w stosunku 1:1 - każdy wystarcza na 1 kg owoców.
Humor znacząco poprawiło mi po drodze upieczone ciasto z truskawkami ;) Kiedy dżem nie gęstniał ja raczyłam się słodkościami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz