Jeśli ktoś jeszcze nie zdążył upiec piernika, ten przepis jest dla niego ;)
100 g margaryny
2 łyżki kakao
2 łyżki przyprawy do piernika
2 łyżki miodu
250 ml mleka
3 jajka
200 g mąki
200 g cukru
1 i 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło roztapiamy w ronelku, dodajemy kakao, przyprawę do piernika i miód. Mieszając rozpuszczamy składniki na gładką masę. Odstawiamy z ognia, dodajemy mleko i mieszamy. Następnie dodajemy jajka i dokładnie mieszamy.
Resztę suchych składników mieszamy w misce, wlewamy masę z rondelka i miksujemy na małych obrotach do połączenia się składników.
Masę wlewamy do formy o wymiarach 20x30 wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 25-30 minut w 180 stopniach C.
Ostudzone ciasto można przekroić na 2 blaty i przełożyć powidłami śliwkowymi - ja tego nie robię ze względu na upodobania moich dzieci ;)
Polewa czekoladowa:
100 g czekolady deserowej
50 g masła
W garnuszku rozpuszczamy masło i połamaną na kosteczki czekoladę cały czas mieszając. Polewamy piernik i dekorujemy wg uznania.
WESOŁYCH I SMACZNYCH ŚWIĄT! :)
piątek, 23 grudnia 2016
niedziela, 18 grudnia 2016
Czekoladki z kokosowym ndzieniem
Jak się sama przekonałam, samodzielne zrobienie czekoladek jest bardzo proste. Potrzeba tylko trochę czasu i odpowiednią foremkę silikonową :)
tabliczka mlecznej czekolady
3/4 tabliczki białej czekolady
3 łyżki wiórek kokosowych
Mleczną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Pędzelkiem smarujemy foremkę na czekoladki rozpuszczoną czekoladą, odstawiamy do lodówki, żeby zastygła. Powtarzamy to 3 razy, żeby ścianki były wystarczająco grube.
Białą czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, dodajemy 3 łyżki wiórek kokosowych i napełniamy foremkę na czekoladki. Pokrywamy mleczną czekoladą i odstawiamy do lodówki, żeby zastygły. Wyjmujemy z foremki i gotowe ;)
tabliczka mlecznej czekolady
3/4 tabliczki białej czekolady
3 łyżki wiórek kokosowych
Mleczną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Pędzelkiem smarujemy foremkę na czekoladki rozpuszczoną czekoladą, odstawiamy do lodówki, żeby zastygła. Powtarzamy to 3 razy, żeby ścianki były wystarczająco grube.
Białą czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, dodajemy 3 łyżki wiórek kokosowych i napełniamy foremkę na czekoladki. Pokrywamy mleczną czekoladą i odstawiamy do lodówki, żeby zastygły. Wyjmujemy z foremki i gotowe ;)
środa, 14 grudnia 2016
Sałatka szefa - Nigella Ekspresowo
Bardzo lubię przepisy Nigelli Lawson. Są naprawdę proste, w większości szybkie i efektowne. "Sałatka szefa" składa się z zalewie kilku składników, które razem połączone dają, wg mnie idealny smak. Przygotowałam ją na dzisiejsze, szybkie śniadanie przed rozpoczęciem porządków świątecznych.
główka sałaty lodowej
puszka kukurydzy
awokado
200 g szynki
ser żółty
1/2 łyżeczki soku z cytryny
1/2 łyżeczki ostrej musztardy
1/2 łyżeczki soli
3 łyżki oleju - ja dodałam oliwę z oliwek z truflami
Sałatę lodową szatkujemy i wrzucamy do misi. Kukurydzę dokładnie odsączamy, awokado i szynkę kroimy w kostkę, ser ścieramy na tarce. Wszystkie składniki razem mieszamy.
Przygotowujemy dressing. Musztardę, sok z cytryny, sól i oliwę umieszczamy w słoiczku, zakręcamy i energicznie mieszamy. Polewamy sałatę i dokładnie mieszamy.
główka sałaty lodowej
puszka kukurydzy
awokado
200 g szynki
ser żółty
1/2 łyżeczki soku z cytryny
1/2 łyżeczki ostrej musztardy
1/2 łyżeczki soli
3 łyżki oleju - ja dodałam oliwę z oliwek z truflami
Sałatę lodową szatkujemy i wrzucamy do misi. Kukurydzę dokładnie odsączamy, awokado i szynkę kroimy w kostkę, ser ścieramy na tarce. Wszystkie składniki razem mieszamy.
Przygotowujemy dressing. Musztardę, sok z cytryny, sól i oliwę umieszczamy w słoiczku, zakręcamy i energicznie mieszamy. Polewamy sałatę i dokładnie mieszamy.
środa, 7 grudnia 2016
Filet z indyka ze szpinakiem
Bardzo proste, szybkie i efektywne danie. Idealny zarówno na rodzinny obiad, jak i na większą imprezę. Indyk wyszedł soczysty. Ilość potrzebnych składników w przybliżeniu dla 3 osób ;)
700 g filetu z indyka
70 g szpinaku
pół opakowania fety
7 szt. suszonych pomidorów
Indyka w całości rozbijamy na płasko. Posypujemy solą i pieprzem. Na całego fileta rozkładamy surowy szpinak i rozkruszamy fetę. Suszone pomidory kroimy i posypujemy nasz filet ze szpinakiem. Całość zawijamy w roladkę i układamy w naczyniu żaroodpornym. Pieczemy w 220 stopniach C przez ok. 30 minut.
Ciepłą roladkę kroimy w plasterki. Podajemy do obiadu lub układamy na półmisku i podajemy na zimno jako przystawkę.
700 g filetu z indyka
70 g szpinaku
pół opakowania fety
7 szt. suszonych pomidorów
Indyka w całości rozbijamy na płasko. Posypujemy solą i pieprzem. Na całego fileta rozkładamy surowy szpinak i rozkruszamy fetę. Suszone pomidory kroimy i posypujemy nasz filet ze szpinakiem. Całość zawijamy w roladkę i układamy w naczyniu żaroodpornym. Pieczemy w 220 stopniach C przez ok. 30 minut.
Ciepłą roladkę kroimy w plasterki. Podajemy do obiadu lub układamy na półmisku i podajemy na zimno jako przystawkę.
środa, 30 listopada 2016
Świąteczne ciasteczka czekoladowe
Świąteczne ciasteczka czekoladowe upiekłam dziś w ramach uzupełnienia torebeczek tworzących kalendarz adwentowy dla moich synów. Przepis zaczerpnęłam z książki "Nigella Świątecznie". Są tak bajecznie pyszne, proste i szybkie, że już nigdy nie pokuszę się o zakup ciasteczek czekoladowych ;)
250 g miękkiego masła
150 g cukru pudru
40 g gorzkiego kakao
300 g mąki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
W misce ucieramy masło z cukrem na puszystą masę. Następnie dodajemy przesiane kakao, mąkę, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia i ucieramy.
Ciasto jest miękkie i lepkie. Bierzemy kawałek ciasta wielkości orzecha włoskiego, kręcimy kulkę i spłaszczamy na gruby placuszek.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach. Na jeden blaszce mieści się 12 szt. (z całego przepisu wychodzi 24 szt.).
Każdą partie pieczemy w 170 stopniach C przez 15 minut. Jeśli ciastka nie wyglądają na wypieczone, dojdą w czasie stygnięcia. Mogą być lekko popękane na wierzchu.
Jeśli ciasteczka mają zdobić nasz świąteczny stół, polecam przybranie wg Nigelli, którego ja na pewno użyje przed świętami ;)
2 łyżki kakao
175 g cukru pudru
60 ml wrzątku
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
świąteczna posypka
Mieszamy kakao, cukier puder, wrzątek i ekstrakt w małym rondlu na małym ogniu i mieszamy trzepaczką. aż składniki się połączą. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na 10 minut.
Gdy ciasteczka wystygną polewamy każde łyżką czekoladowej glazury i posypujemy posypką.
czwartek, 17 listopada 2016
Rogale marcińskie
Trochę o nie w czasie z tymi rogalami, powinny być przynajmniej tydzień wcześniej ale cóż począć, kiedy mieszka się na wiosce, gdzie nie można kupić białego maku, trzeba go zamówić przez internet, na ostatni moment sprzedawca pisze, że jednak nie ma w tej chwili na stanie białego maku i dzień przed długim weekendem trzeba zamówić u kogoś innego? ;)
Ale mak w końcu dotarł, chęć przygotowania czegoś smacznego na swoje urodziny, dla siebie (dla innych tylko przy okazji) i rogale czekają aż zostaną zjedzone :)
Przepis znalazłam na blogu http://artkulinaria.pl/rogale-swietomarcinskie-oryginalny-przepis
Oczywiście, ja moich rogali nie nazwę oryginalnymi, Świętomarcińskimi ale równie pysznymi :)
Dokonałam dwóch minimalnych zmian. Nie dodałam do białego maku 2 łyżek skórki pomarańczowej, ponieważ moje dzieci jej nie lubią. Druga - posypałam rogale pokruszonymi płatkami migdałowymi. To akurat z lenistwa ;) Nie chciało mi się obierać kolejnej porcji migdałów ze skórki i siekać ich.
No, i oczywiście nie wyszły mi tak ładne i kształtne ;)
Masa z białego maku:
500 g białego maku
300 g okruchów biszkoptowych
500 g cukru (ja, jak autorka przepisu sugerowała użyłam 250 g cukru i 250 g miodu)
85 g masła
85 g rodzynek
85 g orzechów (wg sugestii autorki dodałam 100 g migdałów)
5 jajek
Na początek upiekłam biszkopt na okruchy biszkoptowe z 5 jaj (można użyć biszkoptów). Przy pieczeniu biszkoptu mam zasadę, że tyle ile używam jajek, tyle dodaje łyżek mąki i cukru. Białka ubijam na sztywną pianę, cały czas ubijając dodaje cukier i kolejno po jednym żółtku. Dodajemy mąkę i delikatnie mieszam łyżką. Aby biszkopt ładnie wyrósł dodaje odrobinę octu.
Mak płuczemy, wkładamy do garnka, zalewamy wrzątkiem i gotujemy 30 minut. Mielimy trzykrotnie używając sitka o najmniejszych oczkach.
Migdały sparzamy wodą, obieramy ze skórki i mielimy.
W garnku topimy masło, dodajemy miód, cukier, posiekane rodzynki i migdały (jeśli dodajecie skórkę pomarańczową to należy ją dodać w tym momencie) Podgrzewamy na małym ogniu kilka minut. Dodajemy zmielony mak i smażymy na małym ogniu 5-10 minut. Studzimy, Dodajemy okruchy biszkoptowe i po jednym jajku, cały czas ucierając. Kolejne jajka dodajemy dopiero wtedy, kiedy poprzednie zostanie dokładnie wmieszane. Kontrolujemy gęstość masy, gdyby robiła się rzadka nie dodajemy kolejnych jajek.
Ciasto półfrancuskie:
400 ml mleka
kg mąki pszennej
120 g cukru
120 g masła
2 jajka i 1 żółtko
szczypta soli
20 g świeżych drożdży
300 g masła, które należy włożyć do zamrażalki
Składniki na ciasto drożdżowe wyciągamy godzinę wcześniej z lodówki, aby osiągnęły temperaturę pokojową. Mleko podgrzewamy, żeby było ciepłe ale nie gorące.
Przygotowujemy rozczyn z drożdży: w misce rozcieramy drożdże z 2 łyżeczkami cukru, dodajemy 3 łyżki mąki, wlewamy 100 ml ciepłego mleka. Mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Zamrożone masło ścieramy na tarce o dużych oczkach i wkładamy do lodówki.
Po wyrośnięciu, ciasto drożdżowe przebijamy pięścią, zagniatamy i rozwałkowujemy na kształt prostokąta. Zimne masło wykładamy na 2/3 ciasta, 1/3 ma pozostać pusta. Ciasto składamy do środka na 3 części, zaczynając od pustej strony, następnie składamy do środka część wyłożoną masłem. Powstają nam 3 warstwy ciasta i dwie warstwy masła. Dociskamy i wałkujemy na kształt prostokąta. Składamy znów w ten sam sposób i wkładamy do lodówki na 3- minut. Czynność wałkowania i składania powtarzamy jeszcze 2 razy, za każdym razem chłodząc ciasto w lodówce przez 30 minut.
Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o grubości 0,5 cm i wycinamy trójkąty o dość długich bokach. Na każdy trójkąt nakładamy masę makową, pozostawiając pusty niewielki margines po bokach. Zwijamy rogale od podstawy i lekko zakręcamy końce.
Rogale układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiamy 30 minut do wyrośnięcia.
Pieczemy w 180 stopniach C ok. 20 minut, aż do zarumienienia (niektóre moje giganty potrzebowały 35 minut ;) )
Lukier: cukier puder + gorąca woda
Migdały do posypania rogali
Do małego rondelka wlewam wodę, tylko tyle, by przykryła dno i dodaje ok. 0,5 kg cukru pudru. Jeśli lukier jest za gęsty dodaje kilka kropli wody, jeśli za rzadki dosypuje cukru pudru.
Rogale od razu po upieczeniu polewamy lukrem i posypujemy migdałami.
Ale mak w końcu dotarł, chęć przygotowania czegoś smacznego na swoje urodziny, dla siebie (dla innych tylko przy okazji) i rogale czekają aż zostaną zjedzone :)
Przepis znalazłam na blogu http://artkulinaria.pl/rogale-swietomarcinskie-oryginalny-przepis
Oczywiście, ja moich rogali nie nazwę oryginalnymi, Świętomarcińskimi ale równie pysznymi :)
Dokonałam dwóch minimalnych zmian. Nie dodałam do białego maku 2 łyżek skórki pomarańczowej, ponieważ moje dzieci jej nie lubią. Druga - posypałam rogale pokruszonymi płatkami migdałowymi. To akurat z lenistwa ;) Nie chciało mi się obierać kolejnej porcji migdałów ze skórki i siekać ich.
No, i oczywiście nie wyszły mi tak ładne i kształtne ;)
Masa z białego maku:
500 g białego maku
300 g okruchów biszkoptowych
500 g cukru (ja, jak autorka przepisu sugerowała użyłam 250 g cukru i 250 g miodu)
85 g masła
85 g rodzynek
85 g orzechów (wg sugestii autorki dodałam 100 g migdałów)
5 jajek
Na początek upiekłam biszkopt na okruchy biszkoptowe z 5 jaj (można użyć biszkoptów). Przy pieczeniu biszkoptu mam zasadę, że tyle ile używam jajek, tyle dodaje łyżek mąki i cukru. Białka ubijam na sztywną pianę, cały czas ubijając dodaje cukier i kolejno po jednym żółtku. Dodajemy mąkę i delikatnie mieszam łyżką. Aby biszkopt ładnie wyrósł dodaje odrobinę octu.
Mak płuczemy, wkładamy do garnka, zalewamy wrzątkiem i gotujemy 30 minut. Mielimy trzykrotnie używając sitka o najmniejszych oczkach.
Migdały sparzamy wodą, obieramy ze skórki i mielimy.
W garnku topimy masło, dodajemy miód, cukier, posiekane rodzynki i migdały (jeśli dodajecie skórkę pomarańczową to należy ją dodać w tym momencie) Podgrzewamy na małym ogniu kilka minut. Dodajemy zmielony mak i smażymy na małym ogniu 5-10 minut. Studzimy, Dodajemy okruchy biszkoptowe i po jednym jajku, cały czas ucierając. Kolejne jajka dodajemy dopiero wtedy, kiedy poprzednie zostanie dokładnie wmieszane. Kontrolujemy gęstość masy, gdyby robiła się rzadka nie dodajemy kolejnych jajek.
Ciasto półfrancuskie:
400 ml mleka
kg mąki pszennej
120 g cukru
120 g masła
2 jajka i 1 żółtko
szczypta soli
20 g świeżych drożdży
300 g masła, które należy włożyć do zamrażalki
Składniki na ciasto drożdżowe wyciągamy godzinę wcześniej z lodówki, aby osiągnęły temperaturę pokojową. Mleko podgrzewamy, żeby było ciepłe ale nie gorące.
Przygotowujemy rozczyn z drożdży: w misce rozcieramy drożdże z 2 łyżeczkami cukru, dodajemy 3 łyżki mąki, wlewamy 100 ml ciepłego mleka. Mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Zamrożone masło ścieramy na tarce o dużych oczkach i wkładamy do lodówki.
Po wyrośnięciu, ciasto drożdżowe przebijamy pięścią, zagniatamy i rozwałkowujemy na kształt prostokąta. Zimne masło wykładamy na 2/3 ciasta, 1/3 ma pozostać pusta. Ciasto składamy do środka na 3 części, zaczynając od pustej strony, następnie składamy do środka część wyłożoną masłem. Powstają nam 3 warstwy ciasta i dwie warstwy masła. Dociskamy i wałkujemy na kształt prostokąta. Składamy znów w ten sam sposób i wkładamy do lodówki na 3- minut. Czynność wałkowania i składania powtarzamy jeszcze 2 razy, za każdym razem chłodząc ciasto w lodówce przez 30 minut.
Ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o grubości 0,5 cm i wycinamy trójkąty o dość długich bokach. Na każdy trójkąt nakładamy masę makową, pozostawiając pusty niewielki margines po bokach. Zwijamy rogale od podstawy i lekko zakręcamy końce.
Rogale układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiamy 30 minut do wyrośnięcia.
Pieczemy w 180 stopniach C ok. 20 minut, aż do zarumienienia (niektóre moje giganty potrzebowały 35 minut ;) )
Lukier: cukier puder + gorąca woda
Migdały do posypania rogali
Do małego rondelka wlewam wodę, tylko tyle, by przykryła dno i dodaje ok. 0,5 kg cukru pudru. Jeśli lukier jest za gęsty dodaje kilka kropli wody, jeśli za rzadki dosypuje cukru pudru.
Rogale od razu po upieczeniu polewamy lukrem i posypujemy migdałami.
wtorek, 15 listopada 2016
Zapiekane naleśniki z serem
Przyszła jesień, szarobura pogoda i od razu naszły mnie chęci na wypróbowywanie nowych przepisów ;) Niestety zbiegło się to z czasem, kiedy moja lustrzanka odmówiła współpracy i dokonała żywota ;)
Słodkie, zapiekane naleśniki zaserwowałam w jeden z szybko nadchodzących wieczorów. Z całą pewnością przepis zostanie ze mną na dłużej.
Ciasto naleśnikowe:
250 g mąki pszennej
0,5 l mleka
3 jajka
łyżka cukru
20 g roztopionego masła
Wszystkie składniki łączymy i dokładnie mieszamy. Smażymy cienkie naleśniki bez tłuszczu na patelni.
Masa serowa:
250 g sera twarogowego
400 g serka homogenizowanego waniliowego
łyżka cukru
łyżka cukru waniliowego lub całe opakowanie cukru wanilinowego
Twaróg rozgniatamy widelcem i mieszamy z resztą składników. Wykładamy na usmażone naleśniki i zawijamy je w rulony, przy czym końce przeciwne do zwijanych zakładamy do środka, aby cały naleśnik był zamknięty. Układamy ściśle w naczyniu żaroodpornym.
Masa śmietanowa:
250 ml śmietany 30%
jajko
łyżka cukru
Jajko delikatnie ubić, dodać śmietanę i cukier. Zalać masą naleśniki w naczyniu.
Pieczemy w temp. 180 stopni C ok. 40 minut, aż śmietana zgęstnieje i zapiecze się.
Przed podaniem posypujemy obficie cukrem pudrem.
Słodkie, zapiekane naleśniki zaserwowałam w jeden z szybko nadchodzących wieczorów. Z całą pewnością przepis zostanie ze mną na dłużej.
Ciasto naleśnikowe:
250 g mąki pszennej
0,5 l mleka
3 jajka
łyżka cukru
20 g roztopionego masła
Wszystkie składniki łączymy i dokładnie mieszamy. Smażymy cienkie naleśniki bez tłuszczu na patelni.
Masa serowa:
250 g sera twarogowego
400 g serka homogenizowanego waniliowego
łyżka cukru
łyżka cukru waniliowego lub całe opakowanie cukru wanilinowego
Twaróg rozgniatamy widelcem i mieszamy z resztą składników. Wykładamy na usmażone naleśniki i zawijamy je w rulony, przy czym końce przeciwne do zwijanych zakładamy do środka, aby cały naleśnik był zamknięty. Układamy ściśle w naczyniu żaroodpornym.
Masa śmietanowa:
250 ml śmietany 30%
jajko
łyżka cukru
Jajko delikatnie ubić, dodać śmietanę i cukier. Zalać masą naleśniki w naczyniu.
Pieczemy w temp. 180 stopni C ok. 40 minut, aż śmietana zgęstnieje i zapiecze się.
Przed podaniem posypujemy obficie cukrem pudrem.
wtorek, 17 maja 2016
Zupa ze szparagami i fetą
Wraz z nadejściem wiosny powoli rozpoczyna się sezon na świeże warzywa. Ja dziś skupiłam się na rabarbarze i deserze w postaci mojego ulubionego ciasta - tu przepis oraz szparagach. Do wyboru mamy białe i zielone szparagi. Osobiście raczej wybieram zielone, ponieważ są bardziej wyraziste w smaku. Białe są dla mnie za delikatne ;)

Dziś szparagi w moim domu wystąpiły w postaci prostej i pysznej wiosennej zupy. Przepis znalazłam na blogu "Kwestia Smaku". Zmieniłam tylko niektóre proporcje wg własnego uznania.
15-18 sztuk zielonych szparagów
0,5 kg ziemniaków
łyżka oleju rzepakowego
2 łyżki masła
2 ząbki czosnku
litr bulionu warzywnego
łyżeczka kurkumy
4 łyżki posiekanego koperku
4 łyżki posiekanego szczypiorku
200 g śmietany 18%
ser feta
W garnku na maśle i oleju podsmażamy 3-4 minuty pokrojone w kosteczkę ziemniaki. Dodajemy obrany i przepołowiony czosnek, mieszamy i smażymy 2 minutki.
Wlewamy gorący bulion, dodajemy kurkumę i zagotowujemy. Gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem 10-15 minut, aż ziemniaki będą miękkie.
Odłamujemy zdrewniałe końcówki szparagów - same łamią się we właściwym miejscu. Łodygi opłukujemy i kroimy w plasterki wedle uznania (moje plasterki miały ok. 1 cm), natomiast główki pozostawiamy w całości. Gdy ziemniaki będą miękkie dodajemy szparagi i koperek. Gotujemy na małym ogniu kilka minut.
Śmietanę wykładamy do miski i dodajemy stopniowo kilka łyżek wywaru zupy ciągle mieszając. Zahartowaną śmietanę dodajemy do zupy i mieszamy.
Zupę podajemy z posiekanym szczypiorkiem i fetą.
wtorek, 15 marca 2016
Pstrąg z makaronem i szpinakiem
Poniższy przepis jest esencją tego, co w gotowaniu lubię najbardziej, czyli łatwo, szybko i pysznie ;)
2 pstrągi
sok z cytryny
4 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
2 łyżki masła
200 g makaronu tagliatelle
4 łyżki ricotty
300 g świeżego szpinaku
łyżka masła klarowanego
sól, pieprz
Ryby przyprawiamy solą i pieprzem oraz skrapiamy sokiem z cytryny. Do środka wkładamy po łyżce masła, natkę pietruszki i po ząbku czosnku pokrojonym w plasterki. Pieczemy w temperaturze 180 stopni C przez 20 minut.
Na patelni rozgrzewamy masło klarowane, dodajemy drobno posiekane 2 ząbki czosnku i szpinak. Smażymy na małym ogniu. Dodajemy ugotowany makaron bez hartowania i serek ricotta. Przyprawiamy do smaku.
2 pstrągi
sok z cytryny
4 ząbki czosnku
pęczek natki pietruszki
2 łyżki masła
200 g makaronu tagliatelle
4 łyżki ricotty
300 g świeżego szpinaku
łyżka masła klarowanego
sól, pieprz
Ryby przyprawiamy solą i pieprzem oraz skrapiamy sokiem z cytryny. Do środka wkładamy po łyżce masła, natkę pietruszki i po ząbku czosnku pokrojonym w plasterki. Pieczemy w temperaturze 180 stopni C przez 20 minut.
Na patelni rozgrzewamy masło klarowane, dodajemy drobno posiekane 2 ząbki czosnku i szpinak. Smażymy na małym ogniu. Dodajemy ugotowany makaron bez hartowania i serek ricotta. Przyprawiamy do smaku.
wtorek, 16 lutego 2016
Ciasto z połówkami jabłek
Ciasto jakiś czas temu podbiło podniebienia wszystkich moich domowników, gości i współpracowników ;) Jest proste, szybkie i obłędnie smakuje. Tak obłędnie, że zdążyłam zrobić zdjęcie jednego z ostatnich kawałeczków ;)
CIASTO:
400 g mąki
250 g margaryny
200 g serka homogenizowanego waniliowego
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżka cukru pudru
szczypta soli
6 jabłek
szklanka brązowego cukru
łyżka cynamonu
dżem - smak wg uznania
Do mąki dodajemy proszek do pieczenia, pokrojone w kostkę masło, sól i cukier. Szybko siekamy nożem. Dodajemy serek i zagniatamy gładkie ciasto. Dzielimy ciasto na pół i rozwałkowujemy na dwa prostokąty.
Jeden prostokąt układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i nakłuwamy widelcem.
Jabłka obieramy i przekrawamy na pół. Z połówek wydrążamy gniazda nasienne. Miejsce gniazd wypełniamy dżemem - ja używam konfitury wiśniowej i układamy do dołu gniazdem na cieście w blaszce. Połówki jabłek posypujemy cukrem i cynamonem.
Drugi prostokąt ciasta układamy na połówkach jabłek.
Pieczemy w 160 stopniach C ok. 50 minut.
Po upieczeniu studzimy i posypujemy cukrem pudrem :)
CIASTO:
400 g mąki
250 g margaryny
200 g serka homogenizowanego waniliowego
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżka cukru pudru
szczypta soli
6 jabłek
szklanka brązowego cukru
łyżka cynamonu
dżem - smak wg uznania
Do mąki dodajemy proszek do pieczenia, pokrojone w kostkę masło, sól i cukier. Szybko siekamy nożem. Dodajemy serek i zagniatamy gładkie ciasto. Dzielimy ciasto na pół i rozwałkowujemy na dwa prostokąty.
Jeden prostokąt układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i nakłuwamy widelcem.
Jabłka obieramy i przekrawamy na pół. Z połówek wydrążamy gniazda nasienne. Miejsce gniazd wypełniamy dżemem - ja używam konfitury wiśniowej i układamy do dołu gniazdem na cieście w blaszce. Połówki jabłek posypujemy cukrem i cynamonem.
Drugi prostokąt ciasta układamy na połówkach jabłek.
Pieczemy w 160 stopniach C ok. 50 minut.
Po upieczeniu studzimy i posypujemy cukrem pudrem :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)