Jako, że w mojej kuchni jada również
przedszkolak, a wkrótce dołaczy do stołu najmłodszy członek
rodziny staram się unikać kostek rosołowych oraz innych
polepszaczy smaku. Dlatego mój sos do bitek nie ma pięknego,
ciemnego koloru ale wręcz wpada w lekki pomarańcz ;)
3 plastry schabu
cebula
2 marchewki
pietruszka
olej do smażenia – najlepiej
rzepakowy
sól morska świeżo mielona
pieprz zielony świeżo mielony
czosnek granulowany
słodka papryka
imbir mielony
Schab przyprawiam
sola morska oraz zielonym pieprzem. Obsypuje czosnkiem, papryka oraz
imbirem. Smażę na oleju z dwóch stron na złoty kolor.
Przekładam bitki
do rondelka i "zdrapuje" cały "smaczek" z
patelni ze smażenia, podlewajac patelnię woda i przelewajac
zawartość do rondelka. Robię to 2-3 razy. Dorzucam pokrojona w
plastry marchew i pietruszkę oraz pokrojona w piurka cebulę.
Podlewam woda tak, aby zakryła cała zawartość rondelka.
Zagotowuję, a następnie duszę na małym ogniu ok. 1,5 godziny. Pod
koniec gotowania przyprawiam do smaku sola i pieprzem.
Bitki przekładam
na talerze. Sos miksuje z warzywami, dzięki temu nabiera gęstości
i owego pomarańczowego kolorku ;) Mięso podlewam sosikiem.
Bitki można
podawać z kasza, ziemniakami, różnymi surówkami czy gotowanymi
warzywami.
Ja tym razem
podałam je z ziemniaczkami i mizeria. Być można podanie
wszystkiego na jednym talerzu nie jest zbyt estetyczne ale ja
uwielbiam jeść w ten sposób ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz